Na zakończenie sezonu teatralnego 2014/2015 wybraliśmy się do Teatru Guliwer. Nasza wyprawa w dniu 20 czerwca była hołdem złożonym wielkiej poezji i wielkiej tradycji teatru lalek. Wyreżyserowany przez Jewgienija Ibragimowa spektakl O rybaku i złotej rybce jest przeniesieniem na scenę baśni Aleksandra Puszkina w pięknym tłumaczeniu Juliana Tuwima. I rzeczywiście w przedstawieniu mamy okazję wysłuchać całości tekstu w wykonaniu narratora, Georgi Angiełowa.

            Stara opowieść o trującym powabie władzy i bogactwa nie zestarzała się, tak jak nie starzeją się ludzkie przywary. W Guliwerze opowieść ubrano w przepiękną formę. Spektakl, co jest już rzadkością, jest w stu procentach lalkowy, a animatorzy są schowani przed widzami. 

Piękna jest scenografia, zwłaszcza błękitne połyskliwe morze, jednak zachwycają przede wszystkim lalki. Staruszka i staruszek to lalki żyworęczne, animatorzy "pożyczają" im swoje dłonie. Dzięki temu zyskują dodatkowe możliwości wyrazu. Żywa ręka może zgrabnie przytulić, pogłaskać lub uderzyć. A jednocześnie pięknie łączą się z wyrazistymi twarzami babci i dziadka.

            Spektakl Teatru Guliwer jest tradycyjny w dobrym tego słowa znaczeniu. Piękna klasyczna opowieść. Rosja jak z puszkinowskich ilustracji, z ludowymi strojami i widokami dawnej wsi. Spokojna narracja bez udziwnień i odwracających treść do góry nogami interpretacji.  M.F.