belw

W dniu 10 listopada 2012r. dzieci ze Świetlicy Pod Aniołem, dzieci z Teatru RAJ wraz z opiekunami wybrali się na wycieczkę do Belwederu. Sam pomysł wycieczki powstał podczas zwiedzania przez nasze dzieci willi „Milusin” w Sulejówku, ponieważ oba miejsca związane są z osobą Marszałka Piłsudskiego. Wizyta w Belwederze była poprzedzona kilkutygodniowymi przygotowaniami. Okazało się, że tak wiele osób wykazało chęć udziału w wycieczce, że musieliśmy stworzyć dwie grupy. Pełne, imienne listy obu grup wraz z numerami pesel należało wysłać do Kancelarii Prezydenta na tydzień przed planowaną wizytą.

W dniu wycieczki zjawiliśmy przy wejściu do Pałacu na tyle wcześnie, że mogliśmy jeszcze zrobić mały spacer do sąsiednich Łazienek. Nasze dzieci wypatrzyły kilka wiewiórek, dzięki czemu powstały bardzo interesujące zdjęcia. Kiedy nadszedł czas, podeszliśmy do wejścia. Tam zapoznaliśmy się z Panem Przewodnikiem, który miał nas oprowadzać po Pałacu Belwederskim. Wszyscy zostaliśmy wylegitymowani przez oficera BOR, który wpuszczał nas sukcesywnie na teren. Pan Przewodnik w pierwszej kolejności zaprowadził nas do części muzealnej, gdzie zgromadzono pamiątki po Marszałku Piłsudskim i jego Legionach. Następnie zaprowadzono nas da Kaplicy, gdzie przechowywany jest Najświętszy Sakrament. Tabernakulum zostało ufundowane przez Prezydenta Lecha Wałęsę. Witraże w oknach zaprojektował i wykonał Jerzy Owsiak. Na każdym z nich widnieją daty poszczególnych pielgrzymek Papieża Jana Pawła II do Ojczyzny. Przy drzwiach znajduje się naczynie na wodę święconą wykonane z kamienia wydobytego z tamy zbiornika wodnego we Włocławku, gdzie w październiuku 1984 odnaleziono zwłoki Bł.ks.Jerzego Popiełuszki.

Po opuszczeniu Kaplicy natknęliśmy się niespodziewanie na Pana Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Później dołączyła do niego Pierwsza Dama Anna Komorowska i ich wnuczka Hania. Państwo Komorowscy bardzo ciepło przywitali się z nami i pozwolili nam zrobić sobie wspólne z nami zdjęcie. Był to absolutny wyjątek, ponieważ już na samym początku poinformowano nas, że żadne zdjęcia nie wchodzą w grę. Pilnował tego towarzyszący nam przez cały czas ochroniarz. Spotkanie z Prezydentem Polski zdominowało pozostałą część wizyty, aczkolwiek kolejne pomieszczenia były równie interesujące.

Do najciekawszych należy pokój bawialny. Wciąż możemy tu stanąć przed kominkiem z lustrem, na którego tle przed 1830 r. portretował się Wielki Książę Konstanty. W nienaruszonym kształcie przetrwał i kominek, i lustro, i widoczne na ścianie apliki. Wciąż w tym samym miejscu stoją na kominku dwa świeczniki podtrzymywane przez suto złocone amorki.

Najbardziej znana i zarazem najbardziej reprezentacyjna w Belwederze jest  Sala Pompejańska. Zdobiące wnętrze klasycystyczne malowidła wzorowane są na freskach odkrywanych na przełomie XVIII i XIX w. w ruinach Pompei - stąd jej nazwa. To miejsce zapisało się we współczesnej historii Polski. Tu w czerwcu 1979 r. doszło do oficjalnego spotkania Ojca Świętego Jana Pawła II z Edwardem Gierkiem.

W 1935 r. w Sali Pompejańskiej na katafalku złożono trumnę ze szczątkami marszałka Józefa Piłsudskiego. 75 lat później, w kwietniu 2010 r., ceremoniał powtórzono przed pogrzebem ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.

Sali Malinowej (dawnej jadalnej) zachował się komplet masywnych, empirowych mebli podarowanych  Wielkiemu Księciu Konstantemu w prezencie ślubnym przez jego brata , cara Aleksandra I. Elementem wyposażenia pałacu sprzed 1830 r. jest tu m.in. przycisk w formie antycznego hełmu, wspartego na malachitowej podstawie.

Jako ostatni odwiedziliśmy zrekonstruowany częściowo gabinet Marszałka Piłsudskiego. Do ciekawostek należy stojąca na potężnym biurku szklanka bardzo mocnej herbaty. Co jakiś czas eksponat jest odświeżany. A jest on ważny, ponieważ Marszałek Piłsudski tylko taką „mocną jak siekiera” herbatę pijał.

Ogromną amfiladę ciągnącą się wzdłuż całego korpusu pałacowego i przecinającą główną sień pałacową tworzy Wielki Korytarz. Na ścianach zawieszone są obrazy ukazujące żołnierzy Królestwa Kongresowego. Książę Konstanty uwielbiał parady wojskowe oraz wojsko polskie i - co może wydawać się paradoksem - cieszył się, gdy jego Polacy bili w Powstaniu Listopadowym Moskali. W czasach Konstantego czy później Marszałka Piłsudskiego korytarza jednak nie było. To pomysł z czasów okupacji, kiedy Belweder przekształcano w guście narodowo-socjalistycznym na rozkaz generalnego gubernatora Hansa Franka.

Pan Przewodnik opowiedział nam również , że w epoce Stanisława Augusta Poniatowskiego w pałacu działała fabryka. Była to wytwórnia farfurów. Powstała nieco przypadkiem. Król chciał mieć wytwórnię porcelany, skutecznie konkurującą z Miśnią i Chińczykami. Ale jak dotąd w Polsce porcelany nikomu nie udało się jej wyprodukować. W dodatku w Warszawie brakowało odpowiedniej glinki. Tajemnicę produkcji porcelany obiecał zdradzić bawarczyk Franciszek baron Schu'tter, który został dyrektorem fabryki. Schu'ter porcelany nie wyprodukował i od 1770 r. Belweder produkował fajanse. Fabryka była deficytowa i zamknięto ją w 1780 r., lecz dziś najmarniejszy fajans z Belwederu to unikat w cenie mercedesa. Są one sygnowane napisem Varsovie i literą B.

Ponadto teren Pałacu Belwederskiego stał się miejscem głównego aktu w dramacie Nocy Listopadowej 29 listopada 1830 , dającej początek Powstaniu Listopadowemu. Na pałac strzeżony przez żołnierzy ataku dokonała grupa spiskowców i elewów Szkoły Podchorążych Piechoty. Mieli zabić Konstantego. Spiskowcy popisali się partactwem i brakiem politycznej dalekowzroczności, Książę ukrył się w budynku, ocalał i uciekł z Warszawy. Zdołał wyprowadzić z miasta niektóre pułki polskie i rosyjskie. Spiskowcy nie byli zdolni do przejęcia władzy. Jeszcze tej samej nocy oddali ją przeciwnikom powstania.

W chwili obecnej Pałac Belwederski jest rezydencją Prezydenta RP. Prezydent mieszka w Belwederze, ale pracuje w Pałacu Prezydenckim przy ul. Krakowskie Przedmieście.

Wycieczka okazała się bardzo udana. Oprócz wiadomości historycznych w pamięci wszystkim pozostało spotkaniem z Panem Prezydentem i jego Rodziną. W domu parafialnym można obejrzeć zarówno zdjęcia jak i rysunki dzieci .

Agnieszka Mroziewicz i Elżbieta Kempista