12 października zakończył się tegoroczny - już dwudziesty – Festiwal Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK 2016. Grupa dzieci z Teatru RAJ oraz Świetlicy „Pod Aniołem” miała przyjemność uczestniczyć w uroczystej gali podsumowującej to niesamowite wydarzenie kulturalne. Wyjście tradycyjnie zostało zorganizowane jako element programu „Teatr to więcej niż teatr” w ramach Lokalnego Systemu Wsparcia na Targówku.

Młodzi widzowie mogli obejrzeć przedstawienie przygotowane w trakcje festiwalowych warsztatów. Były to piosenki z oryginalnym akompaniamentem (np. szczotek, druciaków, butelek czy wiaderek) mówiące o tym, co trapi i cieszy współczesnego człowieka – teksty zebrano z karteczek przyklejanych na ścianach Teatru Powszechnego podczas trwania festiwalu, na których widzowie mogli wypisać, co lubią, co ich wkurza, o czym marzą itp. Ponadto obejrzeliśmy także krótkie przedstawienie przygotowane przez grupę młodych twórców ze Szkoły Aktorskiej Machulskich. Było bardzo uroczyście, przyznano wiele nagród i wyróżnień dla teatrów polskich i zagranicznych. Ponadto Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak wręczył Odznakę Honorową za Zasługi dla Ochrony Praw Dziecka INFANTIS DIGNITATIS DEFENSORI prof. Maciejowi Wojtyszko - wiceprezesowi ASSISTEJ, Grażynie Karwowskiej-Winiarek, dyrektorce Festiwalu „KORCZAK” oraz Annie Kozłowskiej, dyrektorce Ogniska „u Machulskich”. Jak na jubileusz przystało nie zabrakło tortu, życzeń i gratulacji... A myśmy tam byli! I już czekamy, by być tam za rok :-)

W poniedziałek 3 października mimo deszczowej pogody grupa dzieci z Teatru RAJ oraz ze Świetlicy „Pod Aniołem” wraz z rodzicami ponownie w ramach cyklu „Teatr to więcej niż teatr” realizowanego ze środków projektu LSW na Targówku wybrała się do Teatru Powszechnego wybrała się na kolejne wydarzenie w ramach 20. Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK.

Tym razem obejrzeliśmy przedstawienie pt. „A niech to Gęś kopnie” w wykonaniu Teatru Animacji z Poznania. Pełna humoru opowieść o cierpiącej na depresję, chudej, brzydkiej Gęsi poszukującej sensu w życiu urzekła wszystkich widzów – tych najmłodszych i starszych. Genialna scenografia, przenikający się detektywistyczny klimat grozy i farsy, świetna gra aktorów i lalek dostarczyły mnóstwa niezapomnianych wrażeń. Po spektaklu był czas na pytania do aktorów, którzy chętnie dzielili się swoją wiedzą i teatralnym doświadczeniem, a także na bliższe przyjrzenie się Gęsi i innym lalkowym bohaterom przedstawienia.

Festiwal KORCZAK 2016 jeszcze trwa (do 12 października), kto ma czas i chęć na spotkanie z teatrem – polecamy! Nam na pamiątkę pozostaje zdjęcie z aktorami poznańskiego Teatru Animacji oraz Dyrektorem Festiwalu KORCZAK p. Grażyną Karwowską-Winiarek. I już czekamy na kolejne edycje tej niesamowitej teatralnej imprezy.


W miniony weekend 1 października rozpoczął się 20. Międzynarodowy Festiwal Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK. Organizatorem wydarzenia jest Polski Ośrodek Międzynarodowego Stowarzyszenia Teatrów Dla Dzieci i Młodzieży ASSISTEJ. W uroczystościach otwarcia w Teatrze Powszechnym uczestniczyła kilkunastoosobowa grupa dzieci z Teatru „Raj” oraz Świetlicy „Pod Aniołem” wraz z rodzicami. Było to pierwsze w tym roku szkolnym wyście z cyklu „Teatr to więcej niż teatr” realizowanego w ramach programu „Lokalny System Wsparcia na Targówku”

Jeszcze przed spektaklem dzieci wzięły udział w happeningu zorganizowanym w foyer – mogły budować konstrukcje z wielkich gąbczastych klocków oraz łączyć w rozmaite kształty piankowe rurki, a także podziwiać sufitową wystawę plakatu. Następnie Dyrektorzy Festiwalu – Grażyna Karwowska-Winiarek oraz Wojciech Faruga – dokonali uroczystej inauguracji Festiwalu, a gości powitali m.in. prof. Maciej Wojtyszko, wiceprezes ASSISTEJ, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak oraz Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent m.st. Warszawy. Głównym punktem programu było przedstawienie pt. „Ostatnia sztuczka Georgesa Mélièsa” czeskiego teatru Divadlo Drak. Spektakl  został zainspirowany niezwykłym życiem i dziełem pioniera kinematografii Georgesa Mélièsa . Na godzinę przenieśliśmy się do krainy magii. Chwilami było trochę mrocznie, ale przede wszystkim było właśnie magicznie, bardzo zabawnie i śmiesznie. Niektóre z trików magicznych udało się odgadnąć, ale wiele z nich pozostało dla nas teatralną tajemnicą.

W ciągu dwunastu festiwalowych dni na scenie prezentują się profesjonaliści i amatorzy, program jest bardzo bogaty i każdy – od niemowlaka po emeryta – znajdzie w nim coś ciekawego. Warto wiedzieć, że spektakle są oceniane przez zawodowych krytyków (także zagranicznych m. in. z Czech czy ze Słowacji) a także krytyków juniorów. Kto wie, może kiedyś „RAJ” odda Hołd Staremu Doktorowi Korczakowi na festiwalowej scenie… :-)


Późnym popołudniem 25 kwietnia 2016 roku uczestnicy zajęć świetlicowych i aktorzy RAJU kolejny raz wyruszyli na spotkanie z cyklu „Teatr to więcej niż teatr” realizowanego w ramach programu „Lokalny System Wsparcia na Targówku”. Tym razem grupa 33 osób wybrała się do Teatru Wielkiego na spektakl pt. „Bajko, gdzie jesteś”. Jest to muzyczna baśń operowa autorstwa absolwentki  Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie Pauliny Zajkowskiej (zarówno w warstwie słownej jak i muzycznej). Do świata tej niezwykłej baśni muzycznej, w której można spotkać rycerzy, księżniczki i smoki – ale zupełnie inne niż te, które są powszechnie znane z bajek – zapraszają dziecięcy chórzyści zespołu ARTOS im. Władysława Skoraczewskiego wraz z aktorami. Głównym tematem przedstawienia jest tytułowe poszukiwanie bajki, ale poruszone są także problemy inności, akceptacji oraz szacunku do drugiego człowieka. Opowieść ta pomaga dorosłym w odnalezieniu radości życia, odrobiny magii i czarów w codzienności, a także zwraca uwagę na mądrość dziecka płynącą z serca i prostoty.

Jako że teatr to więcej niż teatr, nie mogło skończyć się tylko na wizycie w teatrze i spektaklu. Po przedstawieniu uczestnicy spotkania obejrzeli wystawę modową pt. Opera od stóp do stóp, na której podziwialiwybrane projekty butów wykonanych w operowej pracowni szewskiej. Koturny, sztyblety, ciżmy, antyczne sandały, oficerki, chodaki, szpilki, kalosze – stylizowane i współczesne, udziwnione i normalne, niezwykle wysokie i zupełnie płaskie, dla konia i dla lalki – wszystkie szyte na miarę – buty będące integralną częścią kostiumów! A do jednej premiery czasem potrzeba aż 100 par… To robi wrażenie!

Teatr Wielki urzekł swoimi rozmiarami, dostojnością i szlachetnością. Przedstawienie cieszyło ucho i oko, bawiło, skłaniało do refleksji, przemieniało serce. Wystawa o butach pokazała kolejny raz, że teatr to pojęcie niezwykle szerokie – nie tylko budynek, przedstawienie, aktorzy, ale też praca wielu, wielu ludzi – w tym między innymi kostiumografów i szewców – którzy dopiero wszyscy razem tworzą TEATR. Dobrze, że tak często możemy go odwiedzać i być elementem tej teatralnej układanki – wszak bez widzów, cóż to byłby za teatr…


XIX Międzynarodowy Festiwal Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK

 "Dłońmi" Teatr El Patio z Hiszpanii -11 października 2015 r.

            Dłońmi to historia ludzika, którego korpus stanowią dłonie aktorów, zaś głowę gruda gliny. Grudka nie jest wypaloną twardą kulą, ale miękkim kęsem plastycznej ziemi, uformowanym na oczach widzów. Akt tworzenia wypełnia pierwszą poetycką część przedstawienia. W drugiej obserwujemy głównego bohatera, który ląduje na witrynie antykwariatu wśród innych bibelotów. Towarzyszą mu porcelanowy łabędź i pasterka, śliczna filiżanka i srebrna łyżeczka – uroczy lecz bez życia. Hierarchię wśród wystawionych na sprzedaż przedmiotów określają tabliczki z cenami. Gliniany ludek nie ma zbyt wielkiej wartości. Desperacko próbuje określić swoje miejsce w antykwaryjnym świecie i podejmuje wysiłki, by wydostać się z wystawy.            

            Samotność, pragnienie akceptacji i miłości, to tematy o tyle uniwersalne, co trudne. Tym razem propozycja „dla konesera” spotkała się z ciepłym przyjęciem. Hiszpanie grają bez słów, wszystko rozgrywa się w ruchu, obrazach, sytuacjach. Poczynania ludzika odsłaniają subtelne poczucie humoru artystów z Hiszpanii, objawiające się w zetknięciach głównego bohatera – pełnego werwy i ciepła – z apatycznymi przedmiotami. Przedstawienie rozgrywa się w skupieniu, spokojnym rytmie, jest zagrane skromnie i oszczędnie. Jednak czaruje i zaciekawia.

            Po Dłońmi objawiła się moc tradycji festiwalu korczakowskiego. Rozmowa z aktorami nadała spektaklowi dodatkowego blasku. Dzieci, wśród których znalazły się też kilkulatki, z chęcią zadawały pytania, dzieliły się też swoimi pomysłami na interpretację przedstawienia. Z wielkim zainteresowaniem podglądały warsztat El Patio, penetrując drewnianą scenografię. Spotkanie zakończył mini-warsztat, podczas którego widzowie dostali po kawałku miękkiej rdzawej gliny. Małe rączki szybko wygniatały okrągłe główki, a foyer zaludniła gromada glinianych pacynek.

Magdalena Foks


   XIX Międzynarodowy Festiwal Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK"KRÓL MACIUŚ I" Teatr Figur z Krakowa - 3 października 2015 r.           

Festiwal Korczakowski to warszawskie wydarzenie teatralne, na które zawsze czekamy. Co roku bogaty program daje duże możliwości wyboru dla widzów dziecięcych i młodzieżowych. W tym roku wybraliśmy się na dwa spektakle oraz uroczystość zakończenia festiwalu. Obejrzeliśmy spektakl Król Maciuś I krakowskiego Teatru Figur i Dłońmi teatru El Patio z Hiszpanii.             Krakowski Teatr Figur realizuje spektakle w różnych technikach szeroko rozumianego teatru lalek, jednak teatr cieni pozostaje ich specialitė de la maison. Dagmara Żabska – szefowa teatru i jednocześnie reżyserka przedstawienia – postanowiła tym razem zmierzyć się z trudnym materiałem. Nie jest bowiem łatwo zaadaptować i uwspółcześnić słynnego Króla Maciusia I Janusza Korczaka. Blisko trzystustronicowa powieść należy do kanonu polskiej literatury dla dzieci, lecz mimo nadal inspirującego przesłania, trąci myszką. Zmieniły się realia, zmienił się język. Dlatego szczególne słowa uznania należą się Marcie Hankus (grającej w spektaklu), która potrafiła zachowując główny wątek dramatyczny opowieści, stworzyć zgrabną, konsekwentną i zrozumiałą narrację, jednocześnie nie tracąc wiele z korczakowskiej myśli. Z oryginału zdjęto mrok opisów nędznego sposobu życia i złego traktowania dzieci na początku lat dwudziestych ubiegłego stulecia, które opisywał Korczak. Uwspółcześniono też język dialogów.            Teatr cieni wydaje się formą dość trudną w odbiorze. To jednak pozór, bo przez kadrowanie w ramach ekranu, łączenie obrazów przywodzące na myśl montaż jego odbiór jest zbliżony do percepcji filmu animowanego – tylko że analogowego, posługując się terminologią wypracowaną przez Teatr Figur. A w wydaniu artystów z Krakowa te skojarzenia są uzasadnione ze względu na dynamikę i precyzję przejść między poszczególnymi obrazami wymagającą godnego podziwu kunsztu w operowaniu zarówno lalkami, jak i makietami scenografii. I gdyby nie charakterystyczne rozjaśnienia, rozmycia, falowania obrazu trudno byłoby uwierzyć, że to wszystko dzieje się na żywo. Zresztą zarówno scenografia, jak i lalki są piękne – nieoczywiste i poetyckie. Widok miasta składającego się z obłych wież, obrazek mostku nad rzeką, gdzie spotykają się Maciuś i Felek i rozedrgana od wybuchów przedstawionych bardziej światłem niż dźwiękiem wizja pola bitwy są bardziej sygnałami opisującymi atmosferę miejsc, niż ich odwzorowaniem. Podobnie jest w przypadku lalek, zwłaszcza tych oznaczających postaci ministrów. Każda jest inna, każda odrealniona, wyposażona w cechę uzupełniającą zabiegi animacyjne aktorów. Minister finansów ma wielki brzuch i maleńką głowę, minister wojny wymachuje długą ręką niczym karabinem, a ministra etykiety skacze na jednej nóżce. Spektakl zaczyna się od koncertu bieli ekranu i czerni sylwetek, by w miarę realizowania królewskich reform rozwijać wątek kolorystyczny – czerwień, żółcień, błękit połyskujących w słońcu szybek kolorowych jak dziecięce marzenia.            Gorzko smakuje korczakowska lekcja życia zafundowana młodemu królowi sierocie. Mimo że w spektaklu goryczy jest nieco mniej niż w literackim pierwowzorze, to jednak jej smak rozlewa się w ustach. Ledwo dziecięcemu monarsze uda się opanować chaotycznych ministrów i dzięki bohatersko zwycięskiej bitwie wybić się na niepodległość, szybko traci grunt pod nogami zapamiętały w zmienianiu świata pod dyktando dziecięcych doradców. I choć intencje czyste, to skutek opłakany… Nie jest łatwo w dzisiejszych czasach przyjmować tę lekcję pokory. Stary Doktor grożący palcem przed prawie stu laty przypomina idealistom, że choć walka o lepszy świat wydaje się być najwłaściwszym moralnie wyborem życiowej aktywności, to jednak realia prędzej czy później dościgną każdego marzyciela. Wierzymy w swoje możliwości, wierzymy w przyrodzoną mądrość dzieci, wierzymy w moc gestu jednostki. Trudno łyknąć pigułkę zaaplikowaną przez Doktora. 

                                                                                                                              Magdalena Foks


     Na zakończenie sezonu teatralnego 2014/2015 wybraliśmy się do Teatru Guliwer. Nasza wyprawa w dniu 20 czerwca była hołdem złożonym wielkiej poezji i wielkiej tradycji teatru lalek. Wyreżyserowany przez Jewgienija Ibragimowa spektakl O rybaku i złotej rybce jest przeniesieniem na scenę baśni Aleksandra Puszkina w pięknym tłumaczeniu Juliana Tuwima. I rzeczywiście w przedstawieniu mamy okazję wysłuchać całości tekstu w wykonaniu narratora, Georgi Angiełowa.

            Stara opowieść o trującym powabie władzy i bogactwa nie zestarzała się, tak jak nie starzeją się ludzkie przywary. W Guliwerze opowieść ubrano w przepiękną formę. Spektakl, co jest już rzadkością, jest w stu procentach lalkowy, a animatorzy są schowani przed widzami. 

Piękna jest scenografia, zwłaszcza błękitne połyskliwe morze, jednak zachwycają przede wszystkim lalki. Staruszka i staruszek to lalki żyworęczne, animatorzy "pożyczają" im swoje dłonie. Dzięki temu zyskują dodatkowe możliwości wyrazu. Żywa ręka może zgrabnie przytulić, pogłaskać lub uderzyć. A jednocześnie pięknie łączą się z wyrazistymi twarzami babci i dziadka.

            Spektakl Teatru Guliwer jest tradycyjny w dobrym tego słowa znaczeniu. Piękna klasyczna opowieść. Rosja jak z puszkinowskich ilustracji, z ludowymi strojami i widokami dawnej wsi. Spokojna narracja bez udziwnień i odwracających treść do góry nogami interpretacji.  M.F.


korczak1 172x300VI Międzynarodowy Festiwal Teatrów dla Dzieci i Młodzieży KORCZAK 2012
Podczas XVI Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci i Młodzieży dzieci z Teatru RAJ miały możliwość obejrzenia dwóch pierwszych  sztuk w Teatrze Powszechnym oraz uczestniczyć w widowisku teatralnym „Do zobaczenia” zamykającym  Festiwal.

Organizatorzy festiwalu zadbali o komfort dzieci, poprzesz liczne atrakcje w foyer i przed teatrem m.in. na Alei Gwiazd każdy mógł odrysować i podpisać swoją dłoń, dzieci mogły również rysować po specjalnie do tego przygotowanych ścianach , niemałą atrakcją były również składane, tekturowe domki, które dzieci  również mogły ozdobić według swojego uznania. Po spektaklach możliwe było zadanie pytań aktorom i reżyserom.

 

6 października dzieci obejrzały pierwsze przedstawianie: „Najmniejszy bal świata” Teatru „Baj Pomorski” z Torunia

Najmniejszy bal świata 300x200Rzecz dzieje się w studio, gdzie nagrywany jest program telewizyjny o trudnych dzieciach. Bohaterem odcinka, była dziewczynka Migawka. Zbuntowana, arogancka, niegrzeczna wobec rodziców i ekipy telewizyjnej, nagle na planie zostaje sama…  Szczęśliwa, że uwolniła się od mamy i taty, potrzebuje tylko chwili, by za nimi zatęsknić. Ale powrót rodziców okazuje się nie być prosty i oczywisty….Przedstawienie mądre, prowokujące do myślenia, ciekawe tak bardzo, że  publiczności nie zniechęciła nawet awaria prądu, która miała miejsce podczas spektaklu.

Niezwykłą atrakcją tego przedstawienia była znana z telewizji technika blue box wprowadzona do teatru w Polsce po raz  pierwszy (trik blue boxa polega na ukryciu koloru niebieskiego w finalnym obrazie złożenia planów, które widoczne były na dwóch ekranach). Fascynujące efekty!

7 października dzieci zobaczyły drugą równie ciekawą sztukę  „Czarnoksiężnik Oz” wystawioną przez Teatr Lalki i Aktora "Pinokio" z Łodzi.

Dorotka, bohaterka spektaklu "Czarnoksiężnik Oz", wraz ze swoim wiernym pieskiem Toto, w zaskakujących okolicznościach trafia do pełnej magii i czarów krainy Oz. W drodze spotyka barwne postaci, które pomagają dziewczynce w tej niezwykłej wędrówce. "Czarnoksiężnik Oz" jest opowieścią o tym, że to, czego pragniemy, jest bardzo blisko nas, ale często nie jesteśmy gotowi, by to dostrzec. Wówczas wędrówka, podróż wewnętrzna umożliwia zmianę perspektywy, odkrycie siebie na nowo i odnalezienie tego, czego szukamy

 

Dzieci wzięły też udział w uroczystym zakończeniu festiwalu. Uroczystość wręczania nagród przeplatana była krótkimi występami.

Komisja Jury w składzie Eva Ĉarska (Słowacja), Hanna Baltyn (Polska), Marek b. Chodaczyński – przewodniczący, po obejrzeniu 13 spektakli konkursowych postanowiła:

wyróżnić:

    • Roberta Jarosza i zespół aktorski Opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki za spektakl „Wnyk”

 

    • Anetę Harasimczuk za rolę w spektaklu „Tajemnicze dziecko”, Teatru Lalka w Warszawie

 

    • Grzegorza Felusia za rolę w spektaklu „Tajemnicze dziecko”, Teatru Lalka w Warszawie



Przyznać nagrodę Kota w worku:

Teatrowi LALE.Teatr z Wrocławia za spektakl: „Podłogowo”

Przyznać nagrodę Złocisty:

Spektaklowi „Mikrokosmos. Kompozycje.” w reżyserii: Roberta Drobniucha, do scenografii Adama Walnego i choreografii Karoliny Garbacik powstałego w wyniku współpracy Białostockiego Teatru Lalek i Podlaskiego Stowarzyszenia Tańca.

Komisja Jury wyraziła gorące słowa uznania oraz podziękować twórcom i realizatorom pozakonkursowego spektaklu Przygody małego M. Stowarzyszenia Przyjaciół Teatru Arka z Wrocławia.

Jurorzy Juniorzy  XVI Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci i  Młodzieży Korczak 20I2. w składzie :  Martyna Dębska, Joanna Mahor, Zuzanna Dworak, Helena Dąbrowska  i  Tomasz Bańburski  serdecznie podziękowali wszystkim  autorom i wykonawcom tegorocznych spektakli..

Szczególnie serdeczne podziękowania skierowali do aktorów Wrocławskiego Teatru Lalek, którzy swoim  spektaklem PODŁOGOWO potrafili skutecznie zaciekawić nie tylko małych ale i dużych widzów.

Tradycyjnie podziękowali grupie Atofri z Poznania, za spektakl GRAJKÓŁKO i za to, że co rok możemy oglądać przedstawienia,   które bawią  naszych małych kolegów.

Podziękowali również aktorom Białostockiego Teatru Lalek  i tancerzom Podlaskiego Stowarzyszenia Tańca za przedstawienie MIKROKOSMOS.Kompozycje, w którym  poprzez ruch i taniec pokazali nam świat owadów.

Jurorom bardzo podobała się scenografia w przedstawieniu KRÓLOWA ŚNIEGU Teatru  Baj,  oraz  kostiumy i charakteryzacja w spektaklu SŁOWIK Teatru Guliwer w Warszawie.

Podziękowali  także autorom spektaklu NAJMNIEJSZY BAL ŚWIATA  za to, że pokazali nam jak się tworzy telewizję i jak można wykorzystać nowoczesną technikę w teatrze.

Po obejrzeniu  wszystkich konkursowych spektakli,  Jurorzy Juniorzy postanowili przyznać NAGRODĘ ZIARENKA  spektaklowi,  który ich wzruszył historią, grą aktorów i animacją lalek.

TYM spektaklem jest: TAJEMNICZE DZIECKO Teatru Lalka  w Warszawie.

Po części oficjalnej rozpoczęło się przyjęcie dla zespołów teatralnych i widzów. Dzieci miały okazję porozmawiać z twórcami teatralnymi przy ciastku i szklaneczce soku.